Komentarze: 1
Ostatnio tzn. w pniedzialek taki jakiś narmalkovy dzionek nic takiego siem nie dzialo oprócz tego że bylam na siotkóffenji o 18:30 i gralam sama z Madzialenki bratem.Nawet calkiem calkiem nam szlo.Nie bylo wkońcu ash tak źle.A przeciwko nam byla Madzialenka Karolcia i jeszcze jedna laska ale nie pamiętam jej imienia heh (cala ja)Na sam koniec to jush calkoicie nie mialam sil żeby latać po calym boisku no ale cósh jakoś przerzylam =]] heh
Wczoraj tj.wtoreczek nudy niemilosierna szkoda opisaywać....
Dziś ostatni dzień w budzie przed świętami wielkanocnymi...i troshke mokry mhm troche więcej nish mokry!!!! heh Bardzo zabavnie bylo qrcze jak siem kashdy na mokrych korytarzach przewracal ^_^ buahaha Oczywiście cala klasa musiala dostać od Kisielovey bo jakby nie bylo =]] heh a ja pierwsha heh Najlepszy dzionek w histori roq szkolnego...Madzialenka miala dostać odemnie butelką z wodą ale jak ja jush wychodzilam z budy to siem okazalo że kończyla godzinke wcześniej...ale nic nie wiedomo co siem wydarzy w środe po świętach buahaha <jupi>
Mhm jutlo .... powinna przyjechać Monia z Wikim ... Jak siem do mnie wybierze to będzie se normalnie legalnie gitess.Ale porzyjemy zobaczymy... dobra spadam jush narxon wszystkim!!!!!!!!!